W pewnym momencie zaczynają się domyślać, węszyć, kopać. Składają historię rodziny ze skrawków – czasem tylko jednego zdania albo fotografii. Zamieniają się w detektywów, badaczy, archiwistów. Odkrywają w końcu. A więc jestem Żydem...? „Sekret” Sylwii Borowskiej to zbiór rozmów z ludźmi, którzy w różnych momentach życia odkryli żydowskie pochodzenie. Dla każdego z nich było to mocnym przeżyciem, czasem wyzwalającym, a czasem ograniczającym Coś zyskali, a coś stracili. Bohaterowie książki przyznają się do tego, że budują swoją tożsamość od nowa, stają ciągle przed trudnymi wyborami. Rysują obraz życia żydowskiego w Polsce po 1989 roku i swoje w nim miejsce. Dla takich, jak oni działał Żydowski Telefon Zaufania. Utworzono też specjalne grupy terapeutyczne, które uczyły, jak żyć w świecie bez sekretów. Rozmówcy otwierając się, otwierają jednocześnie czytelnikom oczy na wiele spraw, w tym na traumę po Holokauście, którą można dziedziczyć do czwartego pokolenia. Przyznają się też, że w małżeństwach ich rodziców jedno było Żydem, a drugie bywało.... antysemitą. Większość z nich żyje wśród nas: pastor protestancki, artysta, reżyser, katechetka, przedsiębiorca, urzędnik, restauratorka, profesor nauk ścisłych. Mijamy ich na ulicy, nie wiedząc, że czują się często tak, jakby nosili na rękawie niewidzialną żółtą gwiazdę.