Cóż, życie nie jest usłane różami i nie gwarantuje nam szczęścia. Pewnie nieraz zostaniesz zraniony. Doświadczenie uczy, że życie jest pełne krzywd, jednak możemy uwolnić się od bólu, odsuwając urazy w niepamięć i ufając, że Bóg będzie adwokatem, wnoszącym w nasze życie sprawiedliwość.
Korzenie nieprzebaczenia są bardzo niebezpieczne. Wrastają głęboko w serca i oplatają dusze. Działają podstępem, gdyż przekonują nas, że dopóki osoba, która nas skrzywdziła, nie poniesie kary, nie będziemy mogli zaznać szczęścia i pokoju. Oczekujemy zapłaty za cierpienie i ból, ale tylko Bóg może wynagrodzić nam zło. Dzieje się tak, gdy pokładamy w Nim ufność i zgodnie z Jego wolą przebaczamy nieprzyjaciołom.