Bardzo przyjemna i klimatyczna książka z elementami niespodzianki. W środku znajdziecie nie tylko świetną historię opisaną w żartobliwy sposób ale także genialnie wykonane ilustracje. Przygody trójki rodzeństwa Jannera, Tinka oraz Leeli w świecie przepełnionym Fangami. Na każdym kroku czai się niebezpieczeństwo jednakże rodzeństwo i nie daje za wygraną i dąży do odkrycia tajemnicy rodzinnej. Czy bohaterska postawa zdoła ocalić dzieci przed złymi istotami? Jakimi wykażą się umiejętnościami? I skąd się wziął ten szalony Skarpeciarz?! Muszę przyznać że książka wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i jestem zaskoczona ilością śmiesznych scen w niej. Nie spodziewałam się że w trakcie czytania będę musiała przerywać żeby się uspokoić ponieważ niektóre sceny sprawiały że śmiałam się naprawdę mocno. Jest to zupełnie coś innego niż myślałam aczkolwiek nie jest to powiedziane w negatywnym znaczeniu. Spodziewałam się że będzie to coś bardziej przeznaczone dla dzieci bądź młodych nastolatków a okazało się że generalnie jest to książka dla młodzieży strzelałabym w 15+ przez sceny jakie tam występują. Autor bardzo ciekawie posłużył się elementem tajemnicy rodzinnej jaki przewija się przez całą książkę. Byłam bardzo zaskoczona momentami w których dany element nagle wyskakiwał, dosłownie znienacka. Mamy tutaj dużo wątków które finalnie splatają się w jedną, świetną i płynną całość. Osobiście nie przewidywała bym tego co stanie się na końcu a jednak. Jest to seria dlatego nie wiem jak potoczą się dalsze losy bohaterów aczkolwiek ten pierwszy tom poruszył mnie na tyle mocno że jestem zaintrygowana co będzie dalej. Wyczekuje kolejnych tomów niesamowicie mocno. Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na to genialne wydanie. Wydawnictwo Szaron zrobiło tak świetną robotę zarówno przy okładce jak i w szacie graficznej. Biorąc te książkę do ręki cały czas zachwycam się jej pięknością. Jestem pod ogromnym wrażeniem i podziwiam.